1. |
Golem
06:27
|
|||
A bies kopytem szturcha
Rogami łechce w szyję
Czule szepcząc do ucha
Ze mną się nie napijesz?
Ze mną?!
Wir woła mnie
Rzucam się zatem weń
Od małpek z podłą charą
Łykaną spiesznie w bramach
Po drogie destylaty
Sączone w ambasadach
Dusze nasze miękkie
Twarde narkotyki
Tulą do snu w międzyczasie
Zastawiając wnyki
Bezdomny szaleniec
Szarpie mnie za rękaw
Jego twarz jest święta
Twarz jego przeklęta jest
Golem ulepion z miasta wybroczyn
Wyrwie ci serce, wyłupie oczy
Więcej, mocniej, bardziej
Garbate karły w kelnerskich surdutach
Toczą się po schodach w spazmatycznych kołowrotach
Obły dziadyga w cekinowej sukni
Uśmiecha się do mnie przepoconym smutkiem
Skurwysynu, nie wiesz co widziałem
Nie masz pojęcia z czym mierzyć się musiałem
Golem ulepion z miasta wybroczyn
Wyrwie ci serce, wyłupie oczy
W świątyniach zatracenia
Nikt się nie modli
W świątyniach zatracenia
Każdy jest bogiem
W łajdackich obrzędach samozniszczenia
Ja składam się sobie w ofierze...
|
||||
2. |
Mizantropolia
04:37
|
|
||
Upiorna metropolia - wymiociny barw pozorne
W wyblakłej czerni tonie
Gmachy jak wrzody, na egzemach ulic
W miazmatach smogu trwają
Widzisz i nie grzmisz
Gdzie zmarli grzebią żywych, a miłość budzi strach
Pojony kwaśnym deszczem - z betonu wzrasta chwast
Z betonu wzrasta chwast
Widzisz i nie grzmisz
Nie widzisz, ślepcze?
Nie ma cię w mieście
Nie grzmisz tchórzliwie
Nie ma cię nigdzie
|
||||
3. |
Uzurpator
04:53
|
|
||
W prawej dłoni niosę słodycz, w lewej trzymam nóż
W jednej ręce chowam brylant, w drugiej garści – kurz
Witaj w moim kościele, gdzie zgadnij kto jest bogiem?
Urżnę ci skrzydła, będziesz – upadłym aniołem
W spojrzeniu Sybir – w dotyku żar, sułtan udręki – rozkoszy car
Spełnienia car
Twoje oczy krzyczą: jeszcze, wargi szepczą: dość
Ciało w skurczach drży euforią, w duszy kipi złość
Witaj w moim kościele, gdzie zgadnij kto jest bogiem?
Urżnę ci skrzydła, będziesz – upadłym aniołem
W słowach - objawiam troskę, w myślach - zadaję ból
Pan i władca miłosierny to okrutny król
Perfidny król
Z labiryntu ślepych ulic, poprowadzę cię
Z upadłego miasta ruin, wyprowadzę cię
Z labiryntu ślepych ulic, poprowadzę cię na rzeź
Z upadłego miasta ruin, wyprowadzę cię w przepaść
Witaj w moim kościele, gdzie zgadnij kto jest bogiem?
Urżnę ci skrzydła, będziesz – upadłym aniołem
|
||||
4. |
Letarg
08:25
|
|
||
W wyblakłej grafomanii wierszy na dnie szuflady
Wyrwany z kontekstu Twojego życia
Chcę skonać o nas śniąc, skonać o nas śniąc, skonać o nas śniąc
Bo wolę nigdzie z Tobą trwać niż sam iść wszędzie wciąż,
Chcę skonać o nas śniąc
W aglomeracji zgniłych dusz chłepczących cierpki miąższ
Chcę skonać o nas śniąc, skonać o nas śniąc
Lecz snu deprywacja i dnia dekonstrukcja, depersonalizacja
Dławią mnie
Snu deprawacja, dnia dekonstrukcja, depersonalizacja
Dławią, dławią mnie
Na końcu tunelu – więcej tunelu, na końcu drogi – ściana
Zawieszony w losu farsie, dźwigam bytu kierat
Nie ma po co żyć i za co umierać
Kruszeję po kawałku, kolejny żłobi rysa
I pragnę w końcu zejść lawiną, niech zapadnie cisza
Gwałtownie nadeszła cisza absolutna,
Zimnym lęku dreszczem, tępym bólem w uszach...
Głębiej i głębiej – w chłód i w czerń
Głębiej i głębiej – w sen jak w śmierć
|
FIASKO Warsaw, Poland
Experimental sludge//black/post metal band based in Warsaw, Poland, founded by friends who previously played together in So
I Scream.
Fiasko's first release had more of a groove / alt / industrial metal feeling.
After some changes in the line-up and band philosophy, we spontaneously took a diffrent turn.
What came into existence as a result is the "Mizantropolia" - EP which is out now.
... more
Streaming and Download help
If you like FIASKO, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp